Tym razem mogliśmy wejść na teren "zrzutu" ( za co serdecznie dziękujemy ) :D - widok z bliska był niesamowity. Pyszczkom spadający ludzie nie przeszkadzali w piaskowych szaleństwach,żołnierzom pyszczki też nie. Natomiast śmigłowiec „Sokół" wzbudzał whippecie zainteresowanie ( przecież lata taki wielki ptak ;)). Trzy tygodnie temu mogliśmy oglądać z daleka pierwsze desantowania nad pustynią z samolotu Hercules ( 01.10.2010- zdjęcia z tego spaceru ).
Lądowanie nie zawsze jest proste ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz