Brak mi słów na opisanie tej malej whippetki...mam nadzieje,że z wiekiem trochę zwolni swoje obroty ;) Swoją aktywnością chyba przebija tatusia !
Poniżej zdjęcia Oyki i jej rodzinki. Uchwycenie jej na zdjęciach graniczy z cudem.
Oya z Filipkiem :D
próba ustawienia Oyki ( poległam z tym żywym srebrem, na kilkanaście zdjęć jedno w miarę dobre )
z P. Ewą :)
Dziękuje całej rodzinie Oyki za miłość i cudowną opiekę nad nią ( co nie jest takie łatwe ;))
tutaj galeria z odwiedzin :
OYA Minori ad Majus- 9 tygodni |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz