wczoraj maluchy przeszły szczepienie i chipowanie...miałam nadzieje na jeden dzzień spokoju, po traumatycznym przeżyciu ;-) Nic z tego ...przeszły zabiegi bezstresowo i dalej roznoszą dom
My też, my też nie możemy się doczekać. :))) Oglądam zdjęcia i myślę - "jejku, co ja zrobiłam?!" i jednocześnie nie mogę doczekać się tej zmiany w naszym domu. Warjatuncio przewróci nam go do góry nogami. Ekstra! ;) :D
3 komentarze:
Ale boskie łobuziaki!!! :) Odliczamy dni do przyjazdu! :)
My też, my też nie możemy się doczekać. :))) Oglądam zdjęcia i myślę - "jejku, co ja zrobiłam?!" i jednocześnie nie mogę doczekać się tej zmiany w naszym domu. Warjatuncio przewróci nam go do góry nogami. Ekstra! ;) :D
:) myslę,że jak nie będa już w stadzie whippecim to troszke sie uspokoją :) Pozdrawiamy
Prześlij komentarz