Edward szalał z kawałkiem suchego drewna...z braku laku dobre i to, skoro Gryzka nie chce się bawić, a Whiskacz przedkłada szwendanie nad latanie...
Gryzia zamiast szaleć na spacerze znacząco się powiększa w zastraszającym tempie... Na spacerze wydawało mi się, że też przytyła ;)
No skłamałam- raz się swoim zwyczajem wbiła w piach :D no, ale tylko raz zamiast 100.
Galeria
23.04.2011 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz