niedziela, 15 maja 2011

3 dzień






Troszkę się już przyzwyczaiłam do 12 whippetów w domu ;) Szok powoli mija.
Gryzka chyba chciała mi zrekompensować puste krycie we Francji ... Miała pewnie wyrzuty sumienia ;)
Ta to jednak popada ze skrajności w skrajność no , ale teraz mam tyleeeeeeeeeeeee szczęściaaaaaaaa, no i jedna zagadkę kolorystyczną :)

1 komentarz:

Paulina ;) pisze...

Bardzo ladny blog. A te maluuchy ahhh :)
Zapraszam do siebie :))

http://queenofmystory.blogspot.com/

+ Obserwuje :)

to juz 34 lata jak trwa przygoda z whippetami

  34 lata minęły jak jeden dzień , bo dokładnie 28 listopada 1990 roku zamieszkał ze mną mój pierwszy wymarzony whippet "SAM vel SAMUE...