czwartek, 2 lutego 2012

Zima brrrrrrrrrrr



Mimo tego,że w domu jest ciepło, ale na polu trzaska mróż moje "paszczaki" większość czasu spędzają zakopane w kołdry i koce :). Apetyt wzrasta ze spadkiem temperatury...ciekawe kiedy zamiast chodzić zaczna sie kulać ?!
Jedynie Tamisia jest mrozoodporna ;)

3 komentarze:

Bayoo pisze...

Ja tam się im nie dziwię ;) Ptyś przynajmniej ma długie futerko :)) Chociaż i on lubi w takie dni zagrzebać się w kołdrę w klatce i nosa nie wyściubiać :))

Olka pisze...

U nas podobnie :D - tylko Zenek mrozoodporny ;)

Minori ad Majus pisze...

Dzieci Edwarda jakoś zawsze są mrozoodporne ;).

to juz 34 lata jak trwa przygoda z whippetami

  34 lata minęły jak jeden dzień , bo dokładnie 28 listopada 1990 roku zamieszkał ze mną mój pierwszy wymarzony whippet "SAM vel SAMUE...