sobota, 26 lipca 2014
...
"Edward" Nevedith OFA OZONE ( 30.08.2006-10.07.2014)
Przepraszam, że dopiero teraz piszę tą bardzo smutna wiadomość, ale o tym, co nas spotkało trudno mi mówić ...
Po długiej walce odszedł mój najukochańszy Edward....pies który kochał całym sobą, mój radosny promyczek...razem z nim zgasła część mnie...już nic nie jest takie jak było...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to juz 34 lata jak trwa przygoda z whippetami
34 lata minęły jak jeden dzień , bo dokładnie 28 listopada 1990 roku zamieszkał ze mną mój pierwszy wymarzony whippet "SAM vel SAMUE...
-
Sobotę spędziłam razem z Gryzką i Tamisią w Milanówku u Ewy, Andrzeja i Winisia:) Na wspólnym spacer przyjechała również Wiola razem z Wiki...
-
Dzisiaj miałam przjemnośc fotografować Czanti . Dziewczyna ma około 3-4 lat, jest troszkę wieksza od whippeta, ale charakter ma całkowicie w...
-
"Rita Bonita" czyli I LOVE YOU DO BÓLU Minori ad Majus - 11 tygodni. Ta przebojowa, odważna , kochająca dziewczynka ciągle szuka...
1 komentarz:
Marysiu..
aż mi się uroniła łezka, kiedy to przeczytałam, mimo że już wcześniej o tym wiedziałam..
Edzio był zawsze takim wesołym, energicznym, z wiecznym uśmiechem na pyszczku, z merdającym ogonem pipetem.
na pewno ma się teraz dobrze, ale nigdzie indziej nie będzie mu lepiej, jak u Ciebie!
Prześlij komentarz